Co można
zrobić w 6 godzin? Można zrobić bardzo dużo. Przekonali się o tym beneficjenci
projektu Pełne spektrum, którzy w
dniach 27, 28, 31 sierpnia uczestniczyli w warsztatach tańca towarzyskiego,
które prowadziła z nimi pani Jolanta Wiśniewska ze studia FEN. Opracowano dwa
układy, które można było obejrzeć podczas uroczystości rozpoczęcia roku
szkolnego 2012/2013.
27 sierpnia rozpoczęliśmy pracę nad pierwszym układem;
nie było łatwo, bo kombinacja różnych stylów tańca w jednej choreografii to
trudne wyzwanie. Jak się później okazało – nie dla beneficjentów Pełnego spektrum. Wszyscy starali się z
całych sił: kroki, raz, dwa, trzy, sami, w parach, z muzyką, bez i tak ciągle,
aż do skutku. Chwila przerwy i powrót na parkiet. Walka ze słabościami, czasem
pomoc, wspólne pomysły, burza mózgów. Momentami mnóstwo śmiechu. Jeden cel –
opracowanie układu możliwie najlepiej.
Dzień następny, tym razem spotkanie w sali lustrzanej.
Od nowa kroki, neutralizacja niedociągnięć, nadrobienie braków, nowe pomysły.
Powtarzanie, powtarzanie. W końcu układ skończony. Uśmiechy z naszych twarzy
nie znikały nawet na moment. Chcieliśmy więcej. Chwila przerwy. Przerywnik:
nauka irlandzkiego tańca weselnego. Mnóstwo zabawy, rozrywki. Powrót do pracy
nad układem. Kilkanaście powtórzeń. Słowa trenerki: Jesteście za dobrzy, w piątek robimy walca. Na naszych twarzach
pojawiło się zdziwienie, a w głowach pytanie: Jak to? Nie damy rady...
Nadszedł piątek. Dopracowaliśmy układ pierwszy, który
był mieszanką stylów i zaczęliśmy pracę nad walcem. Podkład znanej i
niebanalnej Adele przypadł nam do gustu. Zaczęliśmy od kroków podstawowych. Nie
opuszczał nas strach, bo wieczorem mieliśmy wystąpić na pokazie. Zdeterminowani
pracowaliśmy wytrwale, nawet podczas przerwy poświęcaliśmy się nauce kroków. W
końcu układ zamknięty. Pozostało dopracowanie. Mnóstwo prób, powtórzeń.
Okrzyki: Raz! Dwa! Trzy! Cztery! Trzymajcie rytm! Z tyłu szybciej! Obroty!
Spin! Nie wychodziło. Zdenerwowanie rosło. Chwila przerwy, trzy oddechy, powrót
na parkiet. Na twarzach skupienie. W głowie: raz, dwa, trzy, cztery – TERAZ!
Udało się, zatańczyliśmy równo. Kilka powtórzeń i układ zakończony.
Choreografia wypadła wspaniale.
Przed warsztatami wielu z nas obawiało się tańca,
wielu z nas twierdziło, że nie umie tańczyć, że to nie dla nas, że boi się
występu. Po warsztatach z panią Wiśniewską wszyscy chcieliśmy zatańczyć coś
jeszcze, nauczyć się czegoś więcej. Zniwelowaliśmy strach przed porażką i sami
sobie udowodniliśmy, na co nas stać i ile jesteśmy warci. Poczuliśmy, że razem
tworzymy zespół, który może osiągnąć naprawdę wiele.
Adam Gąsior
uczeń klasy IIIc LO Łochów
beneficjent projektu ,,Pełne spektrum”
uczeń klasy IIIc LO Łochów
beneficjent projektu ,,Pełne spektrum”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz