W ŁOCHOWIE APARATY POSZŁY W
RUCH!
W ramach realizacji projektu Równać szanse, którego fundatorem jest
(za pośrednictwem Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży) Polsko-Amerykańska
Fundacja Wolności, 14. lipca podczas kolejnych warsztatów fotograficznych z panią
Sylwią Suchocką, udaliśmy się na łochowski rynek. Celem wyprawy było fotografowanie
tłumu, inwencja twórcza należała
do nas, wszystkie chwyty dozwolone, poza tymi oczywiście, których zabrania
prawo (prywatność etc. - pani Sylwia w czasie spaceru wszystko dokładnie nam
objaśniła). Mieliśmy pół godziny na wykonanie ciekawych fotografii, które
następnie nasza pani instruktor obejrzała, a następnie wspólnie je omówiliśmy,
biorąc pod uwagę zasady, jakie udało nam się poznać podczas ostatnich zajęć z
fotografii.
Kolejnym punktem spotkania była sesja
zdjęciowa w miejskim parku. Skakanie z aparatami, zabawne miny, blenda
rozświetlająca twarze na złoto, dzięki czemu czuliśmy się jak nad morzem, bańki w tle... Każdy z nas miał okazję odnaleźć się w roli zarówno fotografa, jak i
modela. Muszę przyznać, że były to
najlepsze zdjęcia Pełnego spektrum,
jakie od początku trwania projektu udało nam się wykonać - zarówno grupowe, jak
i portretowe. Sama nigdy nie miałam tak profesjonalnej sesji zdjęciowej z
użyciem np. blendy (szczerze powiedziawszy, dopiero na warsztatach dowiedziałam się o istnieniu takowego gadżetu)...
Jednak najbardziej zaskakujące jest to, że te profesjonalne zdjęcia zostały
wykonane przez moich kolegów i koleżanki!
Następnie udaliśmy się na plac Domu
Kultury, gdzie fotografowaliśmy nasze ciała ułożone w litery, z których
następnie p. Sylwia komputerowo złożyła napis Więcej entuzjazmu, będący dewizą Pełnego spektrum. Świetnie bawiliśmy się, wymyślając, w jakie
pozycje powinniśmy się ułożyć oraz wyginając nasze ciała jak doświadczeni
jogini. Często zdarzało się, że momencie naciśnięcia migawki aparatu akurat
ręka lub noga ułożyła się inaczej niż powinna i trzeba było powtarzać figury,
by litera była czytelna. Myślę, że dzięki
tym zajęciom udało nam się przełamać barierę bliskości cielesnej oraz pomogło
zminimalizować wstyd przed sobą nawzajem.
Na koniec p. Sylwia rozdała upominki firmy
Nicon najbardziej aktywnym
uczestnikom, po czym uznała, że jesteśmy grupą, z którą świetnie jej się
współpracowało. Bardzo smutno było nam się z nią pożegnać. Jak widać,
beneficjentom Pełnego spektrum nie
trudno o zawiązanie więzi nawet z instruktorami... Muszę przyznać, że
wymieniając się opiniami z beneficjentami, większość
z nas przez całe swoje życie nie dowiedziała się tylu ciekawostek z dziedziny
fotografii, ile podczas tych właśnie warsztatów, dlatego też uważam, że główny
ich cel został zrealizowany celująco!
Justyna
Jasińska
uczennica
klasy IIIb
wolontariuszka projektu ,,Pełne spektrum”
wolontariuszka projektu ,,Pełne spektrum”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz