czwartek, 19 lipca 2012

Zajęcia fotograficzne w plenerze







W ŁOCHOWIE APARATY POSZŁY W RUCH!

W ramach realizacji projektu Równać szanse, którego fundatorem jest (za pośrednictwem Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży) Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności, 14. lipca podczas kolejnych warsztatów fotograficznych z panią Sylwią Suchocką, udaliśmy się na łochowski rynek. Celem wyprawy było fotografowanie tłumu, inwencja twórcza należała do nas, wszystkie chwyty dozwolone, poza tymi oczywiście, których zabrania prawo (prywatność etc. - pani Sylwia w czasie spaceru wszystko dokładnie nam objaśniła). Mieliśmy pół godziny na wykonanie ciekawych fotografii, które następnie nasza pani instruktor obejrzała, a następnie wspólnie je omówiliśmy, biorąc pod uwagę zasady, jakie udało nam się poznać podczas ostatnich zajęć z fotografii.
Kolejnym punktem spotkania była sesja zdjęciowa w miejskim parku. Skakanie z aparatami, zabawne miny, blenda rozświetlająca twarze na złoto, dzięki czemu czuliśmy się jak nad morzem, bańki w tle... Każdy z nas miał okazję odnaleźć się w roli zarówno fotografa, jak i modela. Muszę przyznać, że były to najlepsze zdjęcia Pełnego spektrum, jakie od początku trwania projektu udało nam się wykonać - zarówno grupowe, jak i portretowe. Sama nigdy nie miałam tak profesjonalnej sesji zdjęciowej z użyciem np. blendy (szczerze powiedziawszy, dopiero na warsztatach dowiedziałam się o istnieniu takowego gadżetu)... Jednak najbardziej zaskakujące jest to, że te profesjonalne zdjęcia zostały wykonane przez moich kolegów i koleżanki!
Następnie udaliśmy się na plac Domu Kultury, gdzie fotografowaliśmy nasze ciała ułożone w litery, z których następnie p. Sylwia komputerowo złożyła napis Więcej entuzjazmu, będący dewizą Pełnego spektrum. Świetnie bawiliśmy się, wymyślając, w jakie pozycje powinniśmy się ułożyć oraz wyginając nasze ciała jak doświadczeni jogini. Często zdarzało się, że momencie naciśnięcia migawki aparatu akurat ręka lub noga ułożyła się inaczej niż powinna i trzeba było powtarzać figury, by litera była czytelna. Myślę, że dzięki tym zajęciom udało nam się przełamać barierę bliskości cielesnej oraz pomogło zminimalizować wstyd przed sobą nawzajem.
Na koniec p. Sylwia rozdała upominki firmy Nicon najbardziej aktywnym uczestnikom, po czym uznała, że jesteśmy grupą, z którą świetnie jej się współpracowało. Bardzo smutno było nam się z nią pożegnać. Jak widać, beneficjentom Pełnego spektrum nie trudno o zawiązanie więzi nawet z instruktorami... Muszę przyznać, że wymieniając się opiniami z beneficjentami, większość z nas przez całe swoje życie nie dowiedziała się tylu ciekawostek z dziedziny fotografii, ile podczas tych właśnie warsztatów, dlatego też uważam, że główny ich cel został zrealizowany celująco!
Justyna Jasińska
uczennica klasy IIIb
wolontariuszka projektu ,,Pełne spektrum”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz